W tym roku znowu zaszalałam na wyprzedażach i nadrobiłam zaległości w dziale okryć wierzchnich. Do tej pory byłam wręcz przekonana, że czerwień nie jest dla mnie i kilkakrotnie udowadniałam to na własnej skórze, jednak w tym płaszczu czuję się rewelacyjnie.
Moja szafa przechodzi małą metamorfozę, stawiam na coraz odważniejsze kolory i fasony. Nie sądziłam, że kiedyś (a na pewno nie w najbliższym czasie) założę szwedy, ale stało się! Spodobały mi się w połączeniu z krótkim, czarnym golfem i dzięki temu otworzyłam się na "coś nowego". Spodnie są niesamowicie długie i wymagają bardzo wysokich obcasów, dlatego też możecie odnosić wrażenie, że stoję na szczudłach. 179cm wzrostu, obcas 14cm, a spodnie nadal do ziemi... :)
zdjęcia : Marta Surdyk
red coat, silver bag, leather boots ZARA | crop top STRADIVARIUS | trousers F&F