Nie pokazywałam Wam jeszcze moich zdjęć z wakacji. Wiele dni spędziłam u lekarzy, na obozach sportowych, treningach, na imprezach u znajomych. Jednak między wieloma wyjazdami i zajęciami udało mi się znaleźć - wraz z niewielką, żeńską częścią mojej klasy ;) - trochę czasu na szybki wypad pociągiem nad morze. Na szczęście miesiąc wcześniej kupiłam lustrzankę, dzięki której zrobiłam nad morzem ponad 3000 zdjęć! Jednak wszystkich Wam nie pokażę, z przyczyn wiadomych. Dziś tylko kilka fotek z plaży, w bardzo zimny, wietrzny dzień. Woda była lodowata, a ja i tak się jej przeciwstawiłam i wskoczyłam w samym kostiumie :) Może niedługo pokażę Wam jakieś najładniejsze zdjęcia z wyjazdu, bo narazie pogoda za oknem nie sprzyja robieniu zdjęć, a jak jest Słońce, to ja akurat jestem zajęta! Co do mojego nadmorskiego outfitu : sandałki mają już ze dwa lata, sukienka to prezent od cioci zakupoholiczki, która przywozi mi worki ciuchów, a kostium dostałam kiedyś od przyjaciółki.
Translation : I didn't show you my photos from holidays. Many days I spent with doctors, at sport camps, trainings and parties with friends. However, I found - with a small, feminine part of my class - a bit of time for a quick trip by train to the seaside. I made more than 3000 photos! Today only few pics from the beach, in a very cold and windy day. Water was really, really cold. Maybe I'll show you more photos from the trip soon because now the weather is not good to take photos. About my outfit : dress is from my SHOPAHOLIC aunt (she brings me bags full of clothes), swimsuit - gift from my friend, sandals have about two years.
dress - gift from aunt
sandals - ccc
swimsuit - triumph
Jesienną wyprzedaż szafy CZAS ZACZĄĆ ! :)